Nowy Kawasaki Versys jedzie na Mazury

Przedstawiam swoje nowe moto, Kawasaki Versys 650, model 2016r, dla przyjaciół zwany Versalką. Wybrałam ją sobie spośród następujących modeli, które brałam jeszcze pod uwagę: Suzuki DL 650 V-Strom, Transalp, nowa Yamaha Tracer 700, TDM 900. Spośród tych motocykli zdecydowanie wygrał nowy Versys.
Kawasaki zupełnie przeprojektowało swojego małego dual sporta i wyszedł im teraz znakomity sprzęt. Duży skok zawieszeń z regulacją przodu i tyłu, odwrócony widelec, wygodna kanapa, świetna ochrona przed wiatrem, motocykl jest super mega zajebiście zwrotny, ma regulowaną wysokość szyby dwoma pokrętłami. No i wygląda bardzo dobrze :-). Podczas jazdy testowej zrobił na mnie świetne wrażenie i zostałam szczęśliwą posiadaczką tej maszyny.

W pierwszy prawdziwie wiosenny weekend udałam się testować swój nowy sprzęt podczas dwudniowego wypadu na Mazury.

Pogoda dopisała, było ciepło i słonecznie. Przez dwa dni pokonałam 654 km z Warszawy do Węgorzewa i z powrotem. Jechałam w większości bocznymi drogami z dobrym lub średnim asfaltem, odwiedzając po drodze większość kultowych,  żeglarskich miejsc szlaku Wielkich Jezior Mazurskich, czyli m.in. Mamerki, Sztynort, most na Kirsajtach, Ruciane, Mikołajki czy Karwicę. Na razie jest tu jeszcze martwy sezon, jachty zimują na brzegu, żadnego tłumu, na drogach pusto. Ale knajpy są wszędzie pootwierane i z dostaniem obiadu nie ma problemu.

Versys 650 prowadzi się bardzo łatwo. Zwłaszcza to, jak łatwo pokonuje szybkie, naprzemienne zakręty budzi mój szczery podziw. Kanapa wygodna, osłona przed wiatrem znakomita, zawieszenie idealne na gorszy asfalt i dziury. Widoczność w lusterkach bardzo dobra. Jest bardzo komfortowy, wygodny, łatwy i przyjemny. Jest na tyle lekki że bez większych problemów ogarniam go przy manewrach parkingowych.

Uczestnicy wycieczki :-)

Relaks przydrożny

Serce Puszczy Piskiej z bobrami w tle

Zatopiony pomost na Kirsajtach

Mikołajki

Droga do Sztynortu

Kirsajty


Komentarze

  1. I jak się jechało pierwszą trasę nowym motocyklem? Pełna wygoda i komforty, czy coś nie do końca pasowało?

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie wszystko mi pasowało :-) Jedyne, czego żałuję to tego, że tak długo zwlekałam z nabyciem tego motocykla!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyjątkowa pasja, niezwykłe hobby, jak zwał tak zwał, i tak nie zrozumie tego nikt kto nie siedział na motocyklu albo choćby na koniu. Wolność jaką daje siedzenie w "siodle" to nie jest coś co da się porównać z czymkolwiek - Fatum - Mania Szybkości - Gdy w kolejny zakręt składam się coś przenika mnie. I co z tego, że coś może zabić. Pies jak się go nie kontroluje też może zabić, a jednocześnie jest najlepszym przyjacielem człowieka. Proszę o więcej relacji bo bardzo przyjemnie się czyta i ogląda. Pozdrawiam ze Stalowej Woli!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za miłe słowa :-) Obiecuję opisywać kolejne eskapady.

    OdpowiedzUsuń
  5. Najważniejsze uczucie po pierwszej podróży takim sprzętem to przekonanie, że dokonało się świetnego zakupu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super i jak minęła podróż? Na pewno była świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To dobry sprzęt. Słyszałem już wiecej pozytywnych opini, a ta tylko potwierdza to przekonanie. Życzę dalyszych owocnych podróży i czekam na relację. Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Motocykl prezentuje się zacnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Motocykl prezentuje się wybornie. Bardzo dużo pozytywnych opinii słyszałem na jego temat. Chętnie bym pojechał nim w jakąś dalszą podróż, to by można było potestować.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jest moc. :) Piękne zdjęcia (to ostatnie zwłaszcza!) i godna podziwu maszyna. Życzymy kolejnych takich udanych tras - może nie teraz, bo coraz zimniej, ale w przyszłym sezonie. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow, Mazury i motocykl to musi być wyjątkowo udane połączenie. Zresztą widać to po zdjęciach - przepiękne kadry, zwłaszcza ostatnia fotka wygląda jak z jakiegoś konkursu dla fotografów. Życzymy następnych równie udanych wypraw. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kawasaki Versys jest bardzo dobrym motocyklem. Ma wszystko to czego chce motocyklista. Bardzo dobre wykonanie, niezłą moc i bardzo ciekawy wygląd. Wycieczka takim motocyklem jest czymś wspaniałym.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jest na prawdę świetny. Byłam nim w zeszłym roku w Rumunii (muszę wreszcie opisać ten wyjazd ...) i znakomicie mi się na nim jeździło. Fajna jest możliwość regulacji twardości przedniego zawieszenia. Na gorszych drogach można go ustawić bardziej miękko - nie wali wtedy po nadgarstkach na każdej dziurze w szutrowej drodze.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz