Sprzęt



Przed pierwszym dłuższym wyjazdem za granicę dobrze jest odbyć kilkudniową, niezbyt daleką podróż, żeby wiedzieć jak się ubrać, co się nam sprawdza, a co nie. Warto np. przez tydzień pokręcić się po Bieszczadach testując konfigurację sprzętu motocyklowego, namiot i in. 

Sprzęt biwakowy który używam, idealny na dwie osoby, to namiot Coleman Caucasus 3-osobowy z przedsionkiem z bardzo dużą wodoodpornością 4000 mm. Używam go już 5 sezonów po kilka tygodni w roku i nigdy mnie nie zawiódł. 





Śpię na materacu dmuchanym 10 cm. Dobrze sprawdzają się materace z wbudowaną pompką. Fajne też są małe, dmuchane poduszki. Po złożeniu praktycznie nie zajmują miejsca, a ogromnie poprawiają komfort spania. 

Buty motocyklowe turystyczne tylko z goretexem - na inne szkoda pieniędzy.
W lato świetna jest chłodząca bielizna termiczna z tkaniny coolmax. W chłodne dni sprawdza się zwykła termiczna bielizna, zaś ja mam jeszcze do celów specjalnych (Norwegia) bieliznę termiczną z wełny merynosa. Ta bielizna sprawdza się także na rowerze i na nartach.

Ciuchy skórzane nie nadają się na wyprawy. Jak jest gorąco, to w nich jest jeszcze bardziej gorąco, jak jest zimno, to w skórze jest jeszcze zimniej, a jak pada deszcz - to już jest całkowita porażka, bo skóra nasiąka wodą, robi się koszmarnie ciężka i schnie potem kilka dni.

Ja jestem bardzo marznąca i mam trójwarstwowe ciuchy motocyklowe z membraną goretex Held Quattro Tempi. W lato jeżdżę tylko w kurtce meshowej Helda. 



Aparat główny do zdjęć to lustrzanka Canon EOS 400D z dwoma obiektywami 18-55mm oraz 70-300mm.  

Używam od kilku lat intercomów Sena 20S zamontowanych w kaskach. Interkom ten zapewnia świetną łączność na duże odległości między kaskami, dobrze działa z nawigacją i telefonem.

Podstawową cechą kasku jest to że musi być WYGODNY. O bezpieczeństwie nie wspominam, bo to oczywiste. Dobrze jest, że by kask był BIAŁY, bo zdecydowanie mniej nagrzewa się w lato w upalne dni na południu.

Minimalne wyposażenie motocykla turystycznego to szyba jak najlepiej chroniąca przed wiatrem, gniazdo zapalniczki i uchwyt do nawigacji/telefonu z nawigacją. Dobrze jest mieć zamontowaną automatyczną oliwiarkę, bo smarowanie łańcucha co chwilę w trasie jest męczące i denerwujące. I ogrzewane manetki.


Kawasaki Versys 650. Oto co mam zamontowane z przodu: szyba, handbary, grzane manetki, gniazdo, navi, termometr

Jeden z pokonanych bieszczadzkich brodów. Dobrze się jechało, bo kamienie jeszcze nie były oglonione na ślisko.



Komentarze