Bałkany 2015 - 6200 km w trzy tygodnie na motocylach.


Podsumowanie:
Czarnogóra jest absolutnym hitem tego wyjazdu pod każdym względem. Na drugim miejscu jest Słowenia. Warto wjechać na Sveti Jure i odwiedzić Mostar z Blagajem.
Najlepsza część wyprawy zakończyła się w Macedonii. Bułgarię i Rumunię można było sobie spokojnie odpuścić (zwłaszcza Bułgarię), no ale gdybyśmy tam nie pojechali, to byśmy tego nie wiedzieli.
No i nasze Bieszczady w porównaniu do tego wszystkiego prezentują się na prawdę znakomicie!

Krainska Gora, Słowenia
Jaskinia Postojna
Zamek Predjama
Plitvickie jeziora
Tekija Blagaj, BiH
Wjazd na Sveti Jure, Chorwacja
Widok na zapadliska krasowe ze Sveti Jure
Chorwacja
Widok na Adriatyk
Mostar, BiH
Góry w Bośni
  
BiH
 
Kanion Pivy, Czarnogóra
 
Durmitor
Durmitor
    
Most na Tarze, Czarnogóra
 

Serpentyny w Czarnogórze
  
   
Skopjie, stolica Macedonii
  
  
Skopje
   
  
Baczkowski monastyr, Bułgaria
Oryginalny antyczny teatr rzymski
cały czas w użyciu
Trojan Pass, Bułgaria
  
Transfogaraska, Rumunia
  
Bieszadzka Przystań Morocyklowa
  

  

Komentarze

  1. Kochani gratuluję pomysłu i pięknych zdjęć. Jak się wkręcicie w blogowanie to zgłoszę Was do Bloga Roku;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Ela, najważniejsze żeby było o czym pisać :-)

      Usuń
  2. miło się czyta, wspomina i znowu nakręca na kolejne wypady :))) zapraszam na www.motorancho.eu i być może w przyszłości wspólne latanko. Jaremi

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz